Moje podejście łączy coaching z neuronauką. Pracuję od źródła dyskomfortu, a nie tylko objawów. Pozwala to na zmianę, która nie jest powierzchowna ani chwilowa, ale głęboka i trwała.

Pomagam Twojemu mózgowi przejść z trybu przetrwania do trybu regeneracji. Nie wymuszamy tego procesu; towarzyszymy mu z szacunkiem i świadomością. Wspólnie transformujemy myśli, emocje i wzorce, które Cię ograniczają.

Pracuję z technikami, które jednocześnie oddziałują na ciało, emocje i umysł. Narzędzia te okazały się skuteczne w radzeniu sobie z kryzysem, traumą, lękiem, wypaleniem i samookaleczeniem.

Nie chodzi o „pozytywność” ani unikanie tego, co boli. Chodzi o stworzenie przestrzeni, w której możesz zrozumieć siebie, poczuć siebie i naprawdę iść naprzód. Każda sesja to okazja do uzdrowienia, nauki i odbudowy na nowym fundamencie.